Centrum wiedzy

Zdjęcie w artykule

Chroń serce

Ryzyko wystąpienia zawału serca jest większe zimą niż latem. Przy niskich temperaturach powietrza, występują częste i duże wahania ciśnienia atmosferycznego. Jesteśmy wtedy narażeni na zaburzenia pracy serca i układu krążenia. Optymalna temperatura dla organizmu wynosi około 23st. C, przy niższych, jak również i wyższych, zwiększa się ryzyko zawału. Na każde zmniejszenie temperatury o 10st. C częstość incydentów sercowo-naczyniowych zwiększa się o 13%. – Większe obciążenie serca zimą jest spowodowane koniecznością dostosowania krążenia krwi do potrzeb organizmu, gdyż musi on utrzymać odpowiednią temperaturę ciała w czasie zmiennych warunków atmosferycznych. Zimne powietrze powoduje kurczenie się tętnic, przyspieszenie rytmu serca i wzrost ciśnienia tętniczego. Zwiększa się krzepliwość i lepkość krwi utrudniając transport tlenu – mówi ekspert programu „Serce na nowo”, prof. dr hab. Zbigniew Gaciong. Duże wahania temperatur mogą powodować bóle zamostkowe oraz w klatce piersiowej nasilające się przy wysiłku fizycznym, duszności, uczucie kołatania serca oraz skoki ciśnienia tętniczego. – Jeżeli te dolegliwości nie ustępują po przyjęciu leków lub pojawiają się częściej przy mniej intensywnych wysiłkach, a nawet w spoczynku – należy jak najszybciej skonsultować się z lekarzem – dodaje nasz ekspert.

Jak przystosować organizm do niskich temperatur?

• Spaceruj na świeżym powietrzu, aby dotlenić organizm. Unikaj jednak niskich temperatur. Odpowiednio przygotuj się do wyjścia. Ubieraj się ciepło, np. na „cebulkę”. Czapkę i szalik załóż tuż przed wyjściem, żeby zbytnio nie przegrzewać się w domu.

• Otwórz okno, kiedy ubierasz się żeby wyjść na zewnątrz. Korzyści będą podwójne. Powietrze w mieszkaniu będzie bogatsze w tlen, a Ty unikniesz szoku termicznego. Zmniejszy się ryzyko powikłań sercowo-naczyniowych spowodowane różnicą temperatur w domu i na zewnątrz.

POKAŻ