Centrum wiedzy

Oko do poprawki

Wady wzroku nasiliły się już w końcu XV wieku, po wynalezieniu przez Gutenberga maszyny drukarskiej. Dziś w erze telewizji, komputerów i laptopów stały się powszechne. Współczesny człowiek ma coraz więcej problemów ze wzrokiem, który dostarcza aż 80% wrażeń odbieranych przez mózg. Specjaliści twierdzą, że przyczyniają się do tego zdobycze cywilizacji i wydłużenie życia ludzkiego.
Starzejące się społeczeństwa cierpią na schorzenia, które mogą doprowadzić do ślepoty. Jednym z nich jest zaćma. Na szczęście, powoduje ona tzw. ślepotę odwracalną. Oznacza to, że poprzez zabieg operacyjny chory ma szansę odzyskać możliwość widzenia.

Mętna soczewka

W Polsce problem zaćmy (nazywanej też kataraktą) dotyczy 770 tysięcy osób. Dwa razy częściej kobiet (554 tys.) niż mężczyzn (228 tys.). Chociaż mogą cierpieć z jej powodu dzieci – jeden noworodek na 250 ma zaćmę wrodzoną, która jest dolegliwością ludzi starszych. W 90% przypadków mamy do czynienia z zaćmą starczą, która atakuje ludzi po sześćdziesiątce. Blisko 480 tysięcy pacjentów ukończyło 70 lat.

Zaćma jest chorobą oczu, w której soczewka traci przezroczystość i staje się matowa. W ostatnim stadium nie widać przez nią nic z wyjątkiem ostrego światła. Soczewka znajduje się wewnątrz gałki ocznej. Jest umiejscowiona za tęczówką, kolorowym elementem oka. Sprawna, skupia promienie świetlne na siatkówce, która przesyła powstały obraz do mózgu. Zaćma postępuje na skutek zmian w białkach soczewki, czego rezultatem jest jej zmętnienie, zmniejszające przepuszczalność światła. Mętnienie soczewki nie boli, jest początkowo niezauważalne, ale stale postępuje. W efekcie chory zaczyna odczuwać coraz bardziej zaawansowany dyskomfort przy widzeniu. Początek problemów mogą sygnalizować zaburzenia wzroku w ciemności, pojawienie się kolistej obwódki wokół źródeł światła. Przedmioty widziane z bliska lub daleka stają się wyblakłe i przymglone. Procesowi temu towarzyszą zaburzenia w ocenie odległości widzianych obrazów. Oko przestaje rejestrować niuanse kolorów i kształtów. W końcu chory ma wrażenie, że patrzy przez mleczne, zmętniałe szyby. Przy bardzo zaawansowanej postaci zaćmy rozróżnia tylko światło i ciemność. Wtedy jego źrenica z czarnej staje się szarobiała.

Lepsze od oryginału

Zaćma zwykle rozwija się w obu oczach, rzadko dotyczy tylko jednego. W pierwszych fazach katarakty, gdy zmiany są niewielkie, okulista zwykle przepisuje krople do oczu, które usprawniają nieprawidłową przemianę materii we wnętrzu soczewki (np. Catalin lub Qiumax). Przy zaawansowanej zaćmie jedynym skutecznym leczeniem jest operacja. Polega ona usunięciu zmętniałej, nieprzezroczystej soczewki i wszczepieniu w jej miejsce nowej, sztucznej.

Dzisiejsza okulistyka dysponuje soczewkami: • jednoogniskowymi, po wszczepieniu których pacjent musi używać do czytania okularów o mocy plus 4 dioptrie. Zabieg jest refundowany przez NFZ; • wieloogniskowymi, których założenie umożliwia widzenie bliskie i dalekie bez okularów. Najnowocześniejsze są soczewki pseudoakomodacyjne Acrysof® Restor®, będące przełomem w chirurgii narządu wzroku. Dzięki nim można swobodnie czytać książkę, pracować przy komputerze, prowadzić samochód w dzień i nocą, a także uprawiać sport (np. jazdę na rowerze, nartach czy surfing). Zabiegowi wszczepienia soczewek pseudoakomodacyjnych mogą się poddać zarówno osoby z krótkowzrocznością, jak i nadwzrocznością, które: • poza zaćmą nie cierpią na inne schorzenia wzroku, np. jaskrę, AMD, retinopatię cukrzycową; • wcześniej nie poddawały się korekcji laserowej; • nie mają dużego astygmatyzmu (wskazany poniżej 1 dioptrii). Soczewki te służą do końca życia. Dodatkowo posiadają właściwości filtrujące światło zbliżone do naturalnych soczewek oka w wieku 25 lat. Chronią też narząd wzroku przed promieniowaniem ultrafioletowym oraz szczególnie szkodliwym dla oka światłem niebieskim, które stanowi poważne zagrożenie dla komórek odbierających impulsy świetlne w siatkówce. Ich wadą jest cena. Zabieg usunięcia zaćmy najnowszą metodą fakoemulsyfikacji wraz z wszczepem soczewki pseudoakomodującej kosztuje dla jednego oka 6 tysięcy zł. Nie jest refundowany przez NFZ.

Chirurgia małego cięcia

Podczas zabiegu zwanego fakoemulsyfikacją lekarz wykonuje tylko 1–3-milimetrowe nacięcie w gałce ocznej. Operację przeprowadza (ambulatoryjnie) w znieczuleniu miejscowym. Aby oko było stabilne, podtrzymuje się je specjalnymi klamrami rozwierającymi. Lekarz przy pomocy ultradźwięków rozbija zmętniałą soczewkę i wypłukuje ją z oka. Następnie mini narzędziami wprowadza sztuczną. Zabieg ten nie wymaga założenia szwów, trwa około 20–40 mi-nut. Następnie okulista zakłada opatrunek, który zdejmuje następnego dnia. Przez kilka dni oko może być podrażnione. Zwykle wystarcza wtedy użycie kropli likwidujących stan zapalny. Okres rehabilitacji na ogół nie przekracza tygodnia. Po nim chory może wrócić do codziennych zajęć.

Witaminy kontra zaćma

Według raportu „British Medical Journal”, najciężej na zaćmę cierpią osoby, których organizm otrzymuje za mało witamin, niszczących wolne rodniki. Te agresywne cząsteczki prowadzą do utlenienia białek, zniszczenia substancji krystalicznych, w konsekwencji zmętnienia soczewki, np. niedobór beta-karotenu nawet o 50% zwiększa wystąpienie zaćmy. Naukowcy podkreślają też szczególne działanie karotenoidu o nazwie luteina. Chroni ona oko przed niszczącym działaniem wolnych rodników, zapobiegając ślepocie.

POKAŻ