Centrum wiedzy

Zdjęcie w artykule

Zapotrzebowanie na tłuszcze w ciąży

Odpowiedni rodzaj tłuszczu jest ważny dla prawidłowego rozwoju płodu, szczególnie jego struktur mózgowych. Nie bez znaczenia jest również odpowiednia ilość tłuszczu w diecie kobiet ciężarnych.

Tłuszcze pożywienia są najbardziej skoncentrowanym źródłem energii, witamin rozpuszczalnych w tłuszczach oraz wielonienasyconych niezbędnych kwasów tłuszczowych. Stanowią także materiał budulcowy z którego organizm czerpie składniki do budowy własnych tkanek oraz niektórych hormonów tkankowych. Ustalenie jednak optymalnego zapotrzebowania na tłuszcze jest bardzo trudne, ponieważ organizm człowieka posiada zdolność ich wytwarzania z innych składników pożywienia, głównie węglowodanów. Jak się powszechnie uważa, tłuszcze w diecie kobiety ciężarnej powinny jednak dostarczać między 25 a 30% energii. Zbyt duże spożycie tłuszczów zwierzęcych w trakcie trwania ciąży może także negatywnie rzutować na organizm  dziecka w przyszłości i predysponować go do wielu niebezpiecznych chorób, jak choroby serca i układu krążenia, cukrzyca czy niektóre typy nowotworów. Jeżeli natomiast spożycie tłuszczu jest zbyt niskie, a w dodatku nie jest on najlepszej jakości, istnieje duże ryzyko niedoboru cennych kwasów tłuszczowych, które mają kolosalny wpływ na zdrowy i prawidłowy rozwój organizmu dziecka.

Należy jednak pamiętać, że z punktu widzenia żywienia kobiety ciężarnej, istotna jest nie tylko ilość tłuszczu w diecie, ale także jego jakość. Dieta musi przede wszystkich ograniczać spożycie kwasów tłuszczowych nasyconych i trans, natomiast uwzględniać większą ilość kwasów tłuszczowych jedno i wielonienasyconych, w szczególności cennych kwasów omega 3.

Ostrożnie z tłuszczami zwierzęcymi

Tłuszcze zwierzęce są dla organizmu człowieka przede wszystkim źródłem wysoko skoncentrowanej energii. Ich nadmierne spożycie w ciąży może sprzyjać dużemu przyrostowi wagi, a także promować rozwój wielu niebezpiecznych zaburzeń w stanie zdrowia, zarówno organizmu dziecka jak i matki. Nadmiar tłuszczów zwierzęcych w diecie jest szczególnie niebezpieczny dla serca i naczyń krwionośnych. Są one przede wszystkim źródłem niebezpiecznych kwasów tłuszczowych nasyconych, które mają decydujący wpływ na wzrost poziomu szkodliwego cholesterolu, a także zwiększenie krzepliwości krwi. Czynniki te wywołują silne zmiany miażdżycowe w ścianach naczyń krwionośnych i wyraźnie sprzyjają chorobom serca. Istnieje także wiele badań wskazujących na to, że wysokie spożycie może zwiększać ryzyko rozwoju raka. Zbyt duże spożycie tłuszczów zwierzęcych w trakcie trwania ciąży może także negatywnie rzutować na organizm. Należy więc zwrócić większą uwagę na ich ograniczenie w diecie, szczególnie poprzez eliminowanie w jadłospisie np. pełnotłustych produktów mlecznych (masło, pełne mleko, śmietana, lody, sery pełnotłuste), tłustych mięs i przetworów mięsnych (głównie wieprzowina, kiełbasy, podroby). Bardzo liczącym się źródłem tego składnika są również fast-foody, słodycze oraz różnego rodzaju słodkie desery mleczne.

Niebezpieczne tłuszcze trans

Naturalnie występujące w olejach roślinnych nienasycone kwasy tłuszczowe posiadają tzw. konfigurację cis (izomeria cis – trans odnosi się do sposobu rozmieszczenia podstawników przy wiązaniach podwójnych). Niestety owe podwójne wiązania cechują się bardzo małą odpornością na działanie czynników takich jak światło czy temperatura. Tak, więc tłuszcze te podczas smażenia czy długiego i niewłaściwego przechowywania ulegają rozmaitym przemianom chemicznym, np. utlenieniu, polimeryzacji, cyklizacji – w wyniku czego powstają bardzo szkodliwe związki, w tym tzw. izomery trans. Działają szczególnie niekorzystnie na narządy (wątroba, trzustka), silnie podnoszą zły cholesterol i predysponują do rozwoju cukrzycy. Co więcej izomery trans kwasów tłuszczowych wpływają na zaburzenia rozwoju płodowego i niemowlęcego. Między innymi mogą wywoływać niską masę urodzeniową niemowląt. Związki te przechodzą przez łożysko do płodu oraz wraz z mlekiem matki do organizmu niemowlęcia. Mogą zmieniać metabolizm płodu, co w życiu dorosłym predysponuje dziecko do rozwoju chorób układu krążenia i chorób metabolicznych (nadciśnienie, otyłość, cukrzyca), Szczególnie dużo izomerów trans zawierają  margaryny twarde, frytki, chipsy i słodycze (szczególnie herbatniki, także z nadzieniem). Tłuszcz obecny we frytkach i chipsach prawie w 70% składa się z izomerów trans! Zwracanie, więc uwagi na spożycie odpowiedniej ilości i jakości tłuszczów jest niezwykle istotne. Dla kobiet w ciąży nie są wskazane margaryny. W tym szczególnym okresie należy spożywać ciekłe oleje roślinne, ryby morskie, ewentualnie niewielkie ilości margaryn wyprodukowanych na dobrych olejach roślinnych.

Tłuszcze roślinne korzystne dla przyszłych matek

Tłuszcze roślinne są niezwykle istotne z punktu widzenia kobiet ciężarnych. Głównym jego źródłem w pożywieniu są oleje roślinne. Na szczególną uwagę zasługują tutaj kwasy tłuszczowe wielonienasycone. Ten rodzaj tłuszczu pełni niezwykle ważną rolę w prawidłowym przebiegu ciąży, jak również profilaktyce wielu schorzeń, szczególnie tych związanych z sercem czy układem krążenia. Kwasy tłuszczowe wielonienasycone poprzez regulację pewnych hormonów wpływają na ciśnienie krwi, formowanie się skrzepów wewnątrznaczyniowych, stężenie trójglicerydów w osoczu, odporność organizmu, funkcjonowanie nerek, odczuwanie bólu i inne. Tłuszcze nienasycone odgrywają także istotną rolę w prawidłowym rozwoju mózgowia oraz siatkówki płodu. Istnieją także doniesienia świadczące o tym, że mogą mieć one znaczenie w profilaktyce stanu przedrzucawkowego polegającego na znacznych skokach ciśnienia krwi, zatrzymaniu wody w organizmie (obrzęki), obecności białka w moczu. Wśród naturalnie występujących nienasyconych kwasów tłuszczowych można wyszczególnić dwie grupy: omega-3 (n-3) i omega-6 (n-6). W skład obu tych grup wchodzą tzw. niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT), które nie mogą być wytwarzane w organizmie człowieka, a ich deficyt w diecie wywołuje objawy niedoborowe. Z tego tytułu jest więc istotne zwrócenie większej uwagi na spożycie produktów będących ich źródłem w pożywieniu, tj. olejów roślinnych. Szczególnie wartościowym dostarczycielem wielonienasyconych kwasów tłuszczowych są olej słonecznikowy oraz lniany, dlatego warto je częściej uwzględniać w diecie.

Szczególnego znaczenia w diecie kobiet ciężarnych nabierają kwasy tłuszczowe omega-3, które warunkują u płodu prawidłowy rozwój mózgu, systemu nerwowego i siatkówki oka. Odpowiednie ich spożycie zapobiega małej masie urodzeniowej i przedwczesnym porodom. Mają także istotny wpływ na późniejszy rozwój intelektualny dziecka. Zatem zwrócenie większej uwagi na spożycie tego składnika jest niezwykle istotne. Naturalnym źródłem kwasów omega-3 są ryby morskie: szprotka, makrela, łosoś, sardynka, dorsz, śledź, a także kawior i owoce morza. Zawsze jednak należy zwracać uwagę na pochodzenie ryb – np. panga nie zalicza się do ryb wartościowych odżywczo, jest bogata w metale ciężkie ze względu na sposób i miejsce hodowli tej ryby. Niewskazane są również ryby wędzone, które zawierają pozostałości dymu wędzarniczego, który jest szkodliwy ze względu na rakotwórcze nitrozoaminy. Wędzone ryby mają także dużo soli. Cenne kwasy omega-3 można także znaleźć w orzechach włoskich, nasionach lnu, soi czy rzepaku. W przypadku ograniczonego spożycia ryb, dieta powinna być dodatkowo wspomagana odpowiednią suplementacją.

Uwaga na cholesterol

To, że nadmiar cholesterolu w diecie stwarza zagrożenie dla zdrowia, nie budzi żadnych wątpliwości. Spożywanie zbyt dużej ilości tego składnika, sprzyja bowiem rozwojowi niebezpiecznych zmian miażdżycowych w naczyniach krwionośnych i predysponuje organizm do poważnych chorób serca. Dotyczy to nie tylko organizmu matki, ale także kondycji zdrowotnej dziecka w przyszłości. Podaż cholesterolu w dziennej racji pokarmowej kobiety ciężarnej nie powinna przekraczać 250mg. Aby, więc  zadbać o zdrowie układu krążenia warto ograniczyć podaż tego składnika, głównie poprzez eliminację tłustych produktów mięsnych, mlecznych oraz podrobów. Wysokie spożycie cholesterolu jest szczególnie niebezpieczne, gdy jednocześnie w pożywieniu stwierdza się nadmiar kwasów tłuszczowych nasyconych. Sumowanie się tych dwóch nieprawidłowości w aspekcie długofalowym może szczególnie niekorzystnie działać na układ krążenia. To właśnie w takich okolicznościach w organizmie wzrasta lawinowo duża ilość niebezpiecznych cząstek LDL, określanych potocznie "złym cholesterolem". Mają one wyjątkową zdolność osadzania się w naczyniach krwionośnych i powolnego ich niszczenia. Brak ingerencji w tym zakresie może w konsekwencji doprowadzać do stopniowych uszkodzeń mięśnia sercowego i bardzo poważnych następstw zdrowotnych.

POKAŻ